Czy wojskowym, których Prezydent Komorowski wysłał do Afryki zagraża gorączka krwotoczna? Ostatnio rząd Donalda Tuska podjął decyzję o zwiększeniu ilości polskich żołnierzy na misji wojskowej w Afryce! Telewizja publiczna i Ministerstwo Zdrowia ukrywają równocześnie przed Polakami informacje o szybkim rozprzestrzenianiu się w Afryce wirusa ebola. Na gorączkę krwotoczną zmarło już ponad 60 mieszkańców Afryki Zachodniej!
Wirus ebola w zmutowanej formie dotarł już do Kanady!
We Francji zarządzono specjalistyczne badania wojskowych, powracających z tamtego regionu.
Telewizja publiczna we Francji codziennie podaje informacje o prawdziwej już epidemii zachorowań na gorączkę krwotoczną w Afryce i ostrzega przed wyjazdami do Afryki! W Polsce natomiast panuje jakaś dziwna blokada informacyjna w TVP1, TVP-info, TVP2 i telewizjach komercyjnych na ten temat.
Czy Minister Zdrowia czeka aż pierwszy żołnierz Wojska Polskiego w Afryce ulegnie zakażeniu tym zabójczym wirusem? Może warto byłoby wstrzymać dalsze wyjazdy naszych oficerów i żołnierzy do czasu opanowania epidemii gorączki krwotocznej w Afryce? Może warto byłoby ostrzec również polskich turystów, aby nie wybierali się teraz na wycieczki w rejony skażone wirusem ebola?
Co jest ważniejsze dla premiera Donalda Tuska i Prezydenta Bronisława Komorowskiego: zdrowie polskich żołnierzy i turystów, czy propaganda sukcesów politycznych w Afryce?
Rajmund Pollak
Kosztowna wizyta wicepremier Bieńkowskiej i tajny sojusz PO z SLD!
Dygnitarze PO traktują obecnie szarych obywateli tak, jak sekretarze PZPR traktowali ludzi bezpartyjnych w czasach komuny!
Takiej obstawy jaką miała wicepremier Elżbieta Bieńkowska z domu Moycho w dniu 24.03.2014 r. w stolicy Podbeskidzia nie powstydziłby się nawet sam Władimir Putin.
Na rogatkach miasta rozstawiono radiowozy. Wokół Ratusza i w samym środku urzędowało ponad 40 strażników miejskich, 10 nieumundurowanych policjantów, czterech funkcjonariuszy BOR, a spora grupa aktywistów SLD zajmowała się oklaskami na Sali Sesyjnej!
W gotowości stał cały oddział prewencji w sile 118 funkcjonariuszy, dyskretnie rozlokowanych w okolicy. Gwiazda Donalda Tuska przyjechała, aby zachęcać do głosowania na PO, pod oficjalnym pretekstem informowania o funduszach europejskich. Tłumów mieszkańców nie było. Do Sali Sesyjnej chciało wejść najwyżej ok. 15 osób bez zaproszeń.
Szybko okazało się, że Pani Elżbieta Bieńkowska jest wicepremierem tylko dla zwolenników PO i ich nowych sojuszników z SLD, bo przeciwnicy obecnego rządu, jak również apolityczni mieszkańcy Bielska-Białej, otrzymali zakaz wstępu na Salę Sesyjną Ratusza, a nawet zabroniono publiczności wchodzić na galerię, która prawie zawsze (oprócz okresu stanu wojennego) była dostępna dla mieszkańców miasta.
Co więcej, wyłączono nagłośnienie na przylegających korytarzach, aby przeciętni interesanci Urzędu Miasta nie mogli usłyszeć, co pani wicepremier mówi do wybrańców PO i SLD, oraz ich zwolenników. Gdy udało mi się wejść do przedsionka, to otoczyło mnie czterech strażników miejskich z komendantem na czele. Pytam, czy mogę pójść na galerię, bo widzę jak tam wchodzą kibice piłkarscy? Odpowiedziano mi, że to nie są kibice tylko policjanci po cywilu! Po chwili pojawiają się trzej młodzieńcy w dresach z kapturami.
Widziałem takie na wyprzedaży w jednym z hipermarketów. I znowu zostałem zaskoczony, bo komendant straży miejskiej podszedł do jednego z nich i mówi: „Dzień dobry panie inspektorze"!
Patrzę i nie mogę wyjść ze zdumienia, bo gdybym ich nazwał dresiarzami, to mógłbym być natychmiast aresztowany za obrazę funkcjonariusza na służbie! Z tego wrażenia wychodzę na korytarz i widzę intelektualistę w okularach, który tak jakoś dziwnie mi się przypatruje. I... znowu go zdekonspirował komendant straży miejskiej, który przechodząc obok niego stwierdził: „Panie komisarzu wszystko jest pod kontrolą".
Tuż przy schodach stoi ubrany w kurtkę skórzaną miłośnik jazzu, co wynika z napisu na jego podkoszulce. Tym razem to ja jemu się przyglądnąłem i co widzę? Gdy rozpięła mu się kurtka, to za pazuchą dostrzegłem nowoczesny rewolwer! Trochę się zaniepokoiłem, no bo w Ratuszu pistolet to coś niezwykłego. Jednak gdy pan komendant straży miejskiej powiedział mu: cześć i zapytał co on robi po służbie, to od razu odetchnąłem z ulgą, że jestem bezpieczny!
Najlepiej ubrani byli funkcjonariusze BOR! Płaszczyki mieli takie, jakie ja widziałem dwa lata temu na promocji odzieży wiosennej w Paryżu i cieniutkie krawaty, takie jakie się nosiło w latach siedemdziesiątych ubiegłego stulecia.
Po czym poznałem, że to BOR? Otóż żaden paryżanin nie jest w stanie tak szybko obracać głową na wszystkie strony jak funkcjonariusze BOR! Popatrzyłem na sekundnik i wyliczyłem: 25 obrotów na minutę i to jeszcze czasem połączone z obrotem całego ciała wokół własnej osi.
Komendant straży miejskiej dał mi do zrozumienia, że Pani wicepremier Bieńkowska zadbała o porządek, bo skoro było tam tylu strażników miejskich, policjantów po cywilu i funkcjonariuszy BOR, to gdyby jeszcze weszło tych piętnaścioro mieszkańców miasta na galerię, to kto by rozróżnił kibola od kibica z odpowiednią legitymacją, albo studenta od inspektora?
Gdy spotkanie się skończyło, to Pani wicepremier Bieńkowska uciekła tylnym wyjściem z Ratusza, a w głównych drzwiach pojawiła się cała lokalna elita PO, SLD i Europy plus!
Powiem szczerze, że tylu komuchów na raz, to ja dawno nie widziałem.
Byli wprawdzie też samorządowcy niezwiązani ani z PO ani z SLD, ale w mniejszości.
Warto zapamiętać tę datę 24 marca 2014 roku, bo kiedyś przecież zostanie odtajniony ten zawarty w Bielsku-Białej nieformalny jeszcze sojusz PO z SLD!
Rajmund Pollak
W Moskwie kpią sobie teraz z takich sankcji jak zablokowanie kont 11 dygnitarzy, którzy na aneksji Krymu zarobili znacznie więcej niż dotychczas posiadali na depozytach w USA, bo większość z nich posiada konta w Szwajcarii, Monaco, Brazylii itd., albo w ogóle nie ma nic za granicą, bo w Rosji najpewniejszą lokatą są od wieków złote ruble, lub zajmujące znacznie mniej miejsca brylanty.
Sankcje jakie ogłosił Prezydent USA wobec Rosji po agresji Putina na Krym są żenująco śmieszne! Barak Obama skompromitował nie tylko samego siebie, ale w dodatku dał pretekst do dworowania z potęgi USA przez dygnitarzy z Kremla!
W Moskwie kpią sobie teraz z takich sankcji jak zablokowanie kont 11 dygnitarzy, którzy na aneksji Krymu zarobili znacznie więcej niż dotychczas posiadali na depozytach w USA, bo większość z nich posiada konta w Szwajcarii, Monaco, Brazylii itd., albo w ogóle nie ma nic za granicą, bo w Rosji najpewniejszą lokatą są od wieków złote ruble, lub zajmujące znacznie mniej miejsca brylanty.
Kremlowscy dygnitarze umieszczeni na czarnej liście cieszą się z darmowej reklamy w największych agencjach prasowych świata. Rozgłos jaki zapewnił im Barak Obama jest większy niż nagroda Oscara! Teraz mają zapewniony wybór do rosyjskiej Dumy za zasługi w kpieniu z Ameryki. Prawdziwa sankcja bowiem byłaby wtedy, gdyby Obama nie ujawniał nikomu ich nazwisk, lecz po prostu, gdyby ktoś z poufnej listy przyleciał do USA, to zostałby nie wpuszczony, lecz odesłany najbliższym samolotem z powrotem do Rosji. Co to za sankcja. gdy uprzedza się delikwenta co się zamierza?
Zakaz wjazdu do USA dla zaledwie 11 pachołków prezydenta Rosji to temat dobry dla każdego moskiewskiego kabaretu, bo tamtych jedenaścioro wcale się nie wybierało do Ameryki, gdyż wakacje planują spędzić na Krymie!
Znacznie surowsze sankcje wizowe stosuje prezydent Barak Obama wobec Polaków, bo w ciągu roku odmawia się prawa wjazdu do USA wielu tysiącom naszych obywateli, a Rosjanom tylko kilkudziesięciu!
Rajmund Pollak

Żaden polityk aktualnego Sejmu RP nie ujawnia opinii publicznej w Polsce planów Wszechukraińskiej Partii „Wolność", którą tak gorąco wspiera rząd PO-PSL i cała parlamentarna opozycja okrąglaka na ulicy Wiejskiej w Warszawie!
Program partii " Swoboda" jest dostępny w internecie i warto dowiedzieć się co czeka Polaków zamieszkałych na Kresach Wschodnich po objęciu pełni władzy przez aktywistów „Swobody" wspieranych przez Tuska, Kwaśniewskiego, Piechocińskiego, Milera itd.
Pozwalam sobie ku przestrodze zacytować najważniejsze punkty programu ukraińskiej „Swobody":
„W kwestiach obywatelstwa Swoboda chce za obywateli Ukrainy uznawać tylko tych, którzy urodzili się na Ukrainie lub jako potomkowie emigrantów ukraińskich wrócili z zagranicy."
Oznacza to, że po objęciu pełni władzy przez „Swobodę" żaden Polak zamieszkujący obecnie na Ukrainie nie będzie posiadał praw obywatelskich!
Szowinizm nacjonalistyczny jest posunięty jeszcze dalej, bo w programie tym zapisano:
„Swoboda przewiduje odebranie obywatelstwa osobom, które są obywatelami innych krajów. Dodatkowo Swoboda przewiduje konfiskatę majątku takich osób."
Zatem każdy, kto obecnie posiada na Ukrainie kartę Polaka lub równocześnie obywatelstwo polskie i ukraińskie będzie nie tylko pozbawiony obywatelstwa, ale również majątku!!! Nasuwa się pytanie, komu zostaną przekazane domostwa Polaków? Odpowiedź widnieje w następnym punkcie programu „Swobody":
„Celem Swobody jest powrót etnicznych Ukraińców i dotychczasowych imigrantów z Ukrainy na Ukrainę, zapewnienie ochrony dla Ukraińców pracujących za granicą. Swoboda domaga się też uznania za normę konstytucyjną prawa każdej ukraińskiej rodziny do mieszkania"
Ukraina pod rządami „Swobody" ma stać się państwem policyjnym, co obrazuje następujący punkt programu:
„Wprowadzenie obowiązku rejestrowania przez lokalną policję cudzoziemców przebywających na Ukrainie, nie przyjmowania na Ukrainę przeciwników partii Swoboda i preferencji dla etnicznych Ukraińców w dostępie do akademików, wydalania z Ukrainy zagranicznych studentów niezdających egzaminów."
Zostanie wprowadzona dyktatura języka ukraińskiego i zakaz wwożenia obcojęzycznych podręczników na Ukrainę! Niewiarygodne? Niestety programowe! Cytuję następne elementy programu „Swobody":
„Po zdobyciu władzy Swoboda zamierza promować ukrainizacje, wprowadzi przymus używania ukraińskiego w mediach w „78% ich powierzchni i czasu antenowego", przymus tłumaczenie na ukraiński wszelkich audycji nadawanych na Ukrainie, ulgi podatkowe dla mediów promujących język ukraiński. Za rządów Swobody wszyscy urzędnicy państwowi będą musieli znać ukraiński i stosować go w pracy, we wszystkich szkołach będzie obowiązkowa nauka ukraińskiego, odbierane będą licencje szkołom nauczającym w innych językach, uniemożliwi się wwóz obcojęzycznych podręczników na Ukrainę, i zostaną wprowadzone ukraińskie odpowiedniki zagranicznego słownictwa."
Zatem „Swoboda" zamierza zamykać polskie szkoły na Ukrainie! A co czeka katolików? Cytuję:
„Celem Swobody jest „utworzenie Ukraińskiego Autokefalicznego Kościoła".
Czyli katolicy pod rządami „Swobody" staną się obywatelami trzeciej kategorii na Ukrainie! Warto jeszcze wiedzieć, na jakich podstawach ideologicznych oparty zostanie ustrój? Znowu posłużę się cytatem:
„Swoboda przewiduje prawne uznanie ciągłości wszelkich form państwowości ukraińskiej, w tym deklaracji niepodległości Bandery z 1941 roku. Swoboda zamierza zapewnić ochronę socjalną Ukraińcom poszkodowanym zmianami granic, oraz weteranom UPA i OUN, w szkołach nauczać o martyrologii narodu Ukraińskiego, uznać UPA i OUN za bohaterów walki o niepodległą Ukrainę, upowszechniać wiedzę o walkach narodowowyzwoleńczych Ukraińców, ożywić tradycyjne ukraińskie święta, wprowadzić nowe ku czci UPA. Celem polityki zagranicznej Swobody jest uczynienie z Ukrainy geopolitycznego centrum Europy"...
To się wprost nie mieści w głowie, ale przywódcy partii „Swoboda" chcą czcić zbrodniarzy z OUN i UPA, którzy mordowali Polaków!
Czy dojdzie do tego, że rocznice zbrodni ludobójstwa na Polakach będą nowymi świętami narodowymi Ukrainy pod władaniem partii „Swoboda"?
Hańba, hańba i jeszcze raz hańba dla tych wszystkich polityków zasiadających aktualnie w Sejmie RP, którzy domagają się teraz udzielenia międzynarodowej, finansowej pomocy m.in. dla realizacji programu partii „Swoboda" na Ukrainie!
Rajmund Pollak
Krym to tylko mgła przed referendum RAŚ!

Donald Tusk jest gotowy wywołać nawet nową wojnę światową z powodu referendum na Krymie, natomiast milczy jak zaklęty wobec przygotowywanego w Polsce referendum dotyczącego autonomii Śląska!
Angela Merkel jako naturalny sojusznik RAŚ traktuje przyjaźń z Donaldem Tuskiem bardzo instrumentalnie, aby po cichu poszerzać wpływy niemieckie poprzez wykup polskiej ziemi na Pomorzu i przychylność premiera rządu PO-PSL w sprawach tzw. "europejskiej polityki regionalnej", polegającej m.in. na planach utworzenia nowej Federacyjnej Republiki Autonomicznej RFN ze stolicą w Katowicach. Jeżeli ktokolwiek mi nie wierzy, to radzę zaglądnąć do oficjalnych planów Ruchu Autonomii Śląska i poczytać wywiady udzielane przez lidera separatystów Jerzego Gorzelika! Prareferenda już się odbyły, a marsze separatystów w Katowicach cyklicznie ochrania Policja podległa MSW w Warszawie, czyli Tuskowi! Prareferenda miały miejsce w okresie koalicji PO z RAŚ w Sejmiku Śląskim!
Na portalach internetowych RAŚ oficjalnie głosi: AUTONOMIA ŚLĄSKA OD 2020 ROKU! Minister Radosław Sikorski wcale nie protestuje przeciw zakrojonym na szeroką skalę przez RAŚ przygotowaniom do zorganizowania referendum w Chorzowie, Pszczynie, Gliwicach, Katowicach, Zabrzu i innych miastach Śląska!
Dygnitarzom Platformy Obywatelskiej jakoś nie przeszkadza groźba utraty przez Polskę całego Śląska, bo oni są zaangażowani w zachowanie integralności terytorialnej Ukrainy i przyjaźń tusko-niemiecką, natomiast integralność terytorialna Polski, to jest domena jak określił Tusk: ...moherowych beretów? To, że kanclerz Merkel nie zabiera (na razie) oficjalnego stanowiska w sprawie planów separatystów z RAŚ nie dziwi, bo przygotowywane referendum na Górnym Śląsku leży w interesie przywrócenia mocarstwowej roli Berlina!
Jestem przeciwnikiem agresji Rosji na Krym, ale równocześnie przeciwstawiam się agresji RAŚ na Śląsk! Referendum organizowane przez RAŚ na Górnym Śląsku jest dla Polski znacznie groźniejsze niż referendum na Krymie!
Fakt, że zarówno Radosław Sikorski, jak i Donald Tusk nie robią nic, aby przeciwstawić się oficjalnym już działaniom RAŚ, natomiast za nasze podatki wysyłają Policję do ochrony separatystycznych demonstracji w Katowicach, a równocześnie cała energia koalicji PO-PSL zaangażowana jest w organizowanie międzynarodowej koalicji przeciwko referendum na Krymie, jest jawnym już zaniedbywaniem obowiązków przez premiera RP i ministra spraw zagranicznych!
Zarówno premier jak i ministrowie koalicji PO-PSL mają bowiem konstytucyjny obowiązek najpierw zadbać o Polskę, a dopiero potem zajmować się Krymem!
Rajmund Pollak
Informacje:
Uważam , że ważne są tylko te słowa , które mają pokrycie w czynach lub w zdarzeniach .
Archiwum:
2019
2018
2017
2016
» listopad (2)
» październik (3)
» wrzesień (4)
» sierpień (4)
» lipiec (5)
» czerwiec (6)
» maj (3)
» kwiecień (1)
» luty (1)
» styczeń (2)
2015
» listopad (3)
» wrzesień (3)
» lipiec (3)
» czerwiec (3)
» maj (5)
» kwiecień (2)
» marzec (4)
» luty (4)
» styczeń (3)
2014
» listopad (6)
» październik (7)
» wrzesień (4)
» sierpień (6)
» lipiec (10)
» czerwiec (8)
» maj (9)
» kwiecień (9)
» marzec (8)
» luty (4)
» styczeń (5)
2013
» listopad (1)
» wrzesień (5)
» sierpień (3)
» lipiec (6)
» czerwiec (6)
» maj (7)
» kwiecień (8)
» marzec (7)
» luty (9)
» styczeń (8)
2012
» listopad (8)
» październik (6)
» wrzesień (10)
» sierpień (8)
» lipiec (8)
» czerwiec (6)
» maj (9)
» kwiecień (5)
» marzec (6)
» luty (3)
» styczeń (5)
2011
» listopad (8)
» październik (8)
» wrzesień (7)
» sierpień (10)
» lipiec (3)
» czerwiec (5)
» maj (7)
» kwiecień (8)
» marzec (10)
» luty (7)
» styczeń (6)
2010
» listopad (16)
» październik (10)
» wrzesień (8)
» sierpień (5)
» lipiec (8)
» czerwiec (8)
» maj (8)
» kwiecień (8)
» marzec (3)
» luty (6)
» styczeń (8)
2009
Ostatnie komentarze
bbb
Ciekawe co dziś o tym co sie dzieje w RP mówi P.Kosmowski
Książkę pt.: "Polacy wyklęci z FSM za komuny i podczas włoskiej inwazji" można zamówić w...
Reklama:
Statystyki bloga:
Wyświetleń: | 509053 |
Newsów: | 503 |
Komentarzy: | 420 |